Wycieczka do Londynu (2-7.03.2023)

Relacja uczestników wycieczki

    W dniach 2-7.03.2023 grupa 50 uczniów naszego liceum wraz z opiekunami udała się do jednego z najpiękniejszych i najciekawszych miast na świecie – Londynu. Zwiedzanie stolicy Wielkiej Brytanii połączone z zakwaterowaniem u rodzin brytyjskich dostarczyło nam wielu niezapomnianych wrażeń.

   Była to dla nas doskonała okazja do wypróbowania naszych umiejętności językowych w życiu codziennym i szansa na przełamanie bariery komunikacyjnej. Czy tak się właśnie stało? Zdecydowanie TAK, a wszystko to dzięki naszym gospodarzom, brytyjskim rodzinom, które nas ugościły. W czasie wycieczki poruszaliśmy się komunikacją miejską – metrem, kolejką miejską sterowaną komputerowo oraz słynnymi czerwonymi piętrowymi autobusami. Niezapomniane widoki, zabytki Londynu, słynne „spacerki” oraz poznani londyńczycy na zawsze pozostaną w naszej pamięci. Ale zacznijmy od początku :) Gdy zmęczeni, lecz podekscytowani, po dniu i nocy spędzonej w podróży autokarem dotarliśmy rankiem do Londynu, nie mieliśmy czasu na odpoczynek. Od razu wybraliśmy się na długi spacer po tym wspaniałym mieście. Podziwialiśmy urokliwe uliczki, małe sklepiki wraz z ulubionym sklepem z parasolkami naszego niezapomnianego pilota wycieczki pana Marcina. Nie zrażaliśmy się iście zimową pogodą, zwiedzając twierdzę Tower of London i  spacerując wzdłuż rzeki Tamizy. Tam czekał na nas w całej okazałości najbardziej rozpoznawalny zabytek Londynu – Tower Bridge. Zobaczyliśmy również słynny teatr szekspirowski The Globe, przeszliśmy Mostem Milenijnym i udaliśmy się na targ Borough Market, gdzie mieliśmy okazję spróbować kultowego angielskiego dania fish&chips. Kto jeszcze tego nie zrobił, niech żałuje. Na koniec dnia dotarliśmy do katedry Św. Pawła, po której krętych niekończących się schodach weszliśmy na taras widokowy, z którego podziwialiśmy niesamowitą panoramę Londynu. Wieczorem zakwaterowaliśmy się u rodzin brytyjskich.

   Drugi dzień zwiedzania zaczęliśmy od Muzeum Figur Woskowych Madame Tussauds. Bawiliśmy się świetnie, robiąc sobie zdjęcia z ulubionymi gwiazdami i poznając historię Londynu. W Muzeum Brytyjskim zobaczyliśmy skarby z całego świata, starożytne zbiory, mumie oraz słynny kamień z Rosetty. Następnie spacerowaliśmy wzdłuż słynnych londyńskich ulic Oxford Street i Regent Street aż dotarliśmy na Picadilly Circus. Trzeciego dnia wyruszyliśmy na spacer po Westminsterze, przeszliśmy obok opactwa Westminster, gmachów Parlamentu, Big Bena, przy którym zrobiliśmy miliony zdjęć (wiedzieliście, że nazwa pochodzi od dzwonu, który jest w środku wieży?). Byliśmy świadkami zmiany warty pod Pałacem Buckingham, a potem ruszyliśmy na spacer po Parku Św. Jakuba, gdzie rozgrzewaliśmy się gorącą herbatą, podziwialiśmy mieszkające tam zwierzęta, m.in. wiewiórki i papugi, które siadały nam na głowach :) Po południu zwiedziliśmy Muzeum Wiktorii i Alberta, Muzeum Historii Naturalnej oraz Muzeum Nauki i tutaj znowu delektowaliśmy się słynną angielską herbatką z mlekiem. Wieczorem przejechaliśmy obok Harrodsa, najsłynniejszego luksusowego domu towarowego w Londynie. Kto wie, może kiedyś zrobimy tam zakupy? :) Ostatni dzień zwiedzania rozpoczął się podróżą pociągiem do centrum Londynu. Podzieleni na dwie grupy wjechaliśmy na słynne Koło Milenijne – London Eye, by podziwiać panoramę miasta. Widoki zapierały dech w piersiach. Całe okrążenie koła zajęło prawie pół godziny. Po skończonej przejażdżce niemal natychmiast wsiedliśmy na pokład statku i wyruszyliśmy w rejs po Tamizie. Potem trudno było nam przyzwyczaić się do stałego gruntu pod nogami :) W nasz ostatni spacer udaliśmy się w kierunku Królewskiego Obserwatorium Astronomicznego w Greenwich. Przeszliśmy obok klipra herbacianego Cutty Sark, odwiedziliśmy Muzeum Morskie i spacerowaliśmy po Parku Królewskim. Tutaj też wydaliśmy ostatnie funty na pamiątki z wyprawy. Powoli ruszając w drogę powrotną, mieliśmy nadzieję, że może uda nam się przedłużyć wycieczkę o chociaż jeszcze jeden dzień albo wrócić tutaj za rok :) W autokarze wyłoniliśmy mistrzów wiedzy o Londynie i zmęczeni choć radośni wróciliśmy do domów.

Uczestnicy wycieczki

Zdjęcia: Jakub Palinowski

Udostępnij: